Diagnostyka serologiczna w infekcji wirusem SARS-CoV-2

Home Diagnostyka serologiczna w infekcji wirusem SARS-CoV-2
by DoktorJarek

Poniżej diagnostyka serologiczna w badaniach w kierunku infekcji SARS-CoV-2

Wynik testu półilościowego nie może być traktowany jako podstawa do postawienia rozpoznania i rozpoczęcia leczenia.

Takie badanie powinno być traktowane jako test przesiewowy, który może być pomocny w rozpoznaniu COVID-19. 

Potwierdzenie choroby jest możliwe wyłącznie, gdy mamy typowe objawy infekcji tym wirusem oraz dodatni wynik testów molekularnych.

Ujemny wynik testu na obecność przeciwciał nie wyklucza infekcji SARS-CoV-2. Może to wynikać ze zbyt krótkiego czasu od momentu kontaktu z wirusem (okienko serologiczne), a także z zaburzeń odpowiedzi immunologicznej, jak również być skutkiem przyjmowania różnych leków osłabiających tę odpo-wiedź.

Dodatnie wyniki badań serologicznych sugerują trwającą lub przebytą infekcję wirusem SARS-CoV-2, ale mogą być również spowodowane kontaktem z innymi szczepami koronawirusa,

Występują również wyniki fałszywie dodatnie u ok. 3% osób szczepionych na grypę oraz u wielu chorych z chorobami immunologicznymi.


Najwyższą dokładność uzyskujemy podczas równoczesnego badania specy-ficznych przeciwciał anty-SARS-CoV-2 w klasie IgM lub IgA i IgG.


Aby ostatecznie wykluczyć lub potwierdzić zakażenie SARS-CoV-2, należy wykonać badanie z zastosowaniem diagnostyki molekularnej techniką RT -PCR.

Interpretacja wyników badań:

IgM (–), IgG (–): Brak kontaktu z SARS-CoV-2 lub badanie wykonano w trakcie okienka serologicznego (badanie powtórzyć po ok. 2-4 tygodniach)

IgM wątpliwy, IgG wątpliwy: Badanie powinno się powtórzyć po ok. 1-2 tygodniach

IgM (+), IgG (+): Przebyta lub aktywna infekcja, ale także przebyta lub trwająca infekcja szczepami koronawirusa innymi niż SARS-CoV-2

IgM (+), IgG (–): Aktywna infekcja

IgM (–), IgG (+): Przebyta infekcja

Przy okazji przypomnienie:

Zazwyczaj zaraża się innych w ciągu 2 dni przed wystąpieniem objawów choroby oraz przez kolejne 4 – 5 dni od momentu ich wystąpienia. Potem już nie. Opowieści o superroznosicielach, co to mieli nie chorować, a zarażać dziesiątki innych osób przez kilka tygodni lub dłużej, to były bajki. Miały one na celu nasilać panikę i pozwalać władzom na bezkarne łamanie praw obywateli.