Ból i jego odczuwanie
Ból i jego odczuwanie to wrażenie wysoce subiektywne, ponieważ powstaje między innymi z udziałem ośrodków korowych. Dlatego jest odczuciem indywidualnym i wieloaspektowym, na które znaczący wpływ wywiera stan psychiczny.
Ból pełni ważną biologicznie funkcję, ale dla wielu chorych, zwłaszcza z chorobami przewlekłymi, jest źródłem cierpienia i pogorszenia jakości życia.
Ból to istotny fizjologiczny sygnał ostrzegawczy, a opowieści typu, że komuś się wydaje, że go boli lub jak w przypadku dzieci, że ma bóle wzrostowe to jest zupełne nieporozumienie i nieznajomość podstaw medycyny.
Nie ma bólu bez powodu. To jest sposób w jaki organizm informuje nas o pewnych nieprawidłowościach w jego funkcjonowaniu i sygnał o pomoc. Ignorowanie bólu często prowadzi do jego nasilenia lub rozwoju poważnej choroby.
Powszechne „likwidowanie bólu” za pomocą tabletki, która łagodzi lub chwilowo usuwa objaw nie zmienia niczego w organizmie. Oczywiście często niewielki ból ustępuje sam lub po leku przeciwbólowym, aby później ponownie przypomnieć o istnieniu nierozwiązanego problemu.
Najczęstsze przyczyny bólu to zaburzenia w układzie kostno-stawowym.
Ból w stawie lub tkankach miękkich przy ruchu może mieć wiele przyczyn. Najczęściej u osób młodych jest spowodowany urazem lub jego następstwami, a u starszych zmianami zwyrodnieniowymi. W każdym wieku może wystąpić ból po przeciążeniu, czyli tak naprawdę mniejszym urazie tkanek lub licznymi mikrourazami. Przeciążenie, przepracowanie, wykonywanie ćwiczeń w nieodpowiedni sposób, praca lub nauka w przymusowych pozycjach, przewlekłe napięcie mięśni na skutek stresu i wiele innych sytuacji powodują systematyczne przeciążanie różnych struktur w układzie ruchu. Objawia się to na początku okresowo bólem po dodatkowym wysiłku, przemarznięciu, stresie lub tzw. przewianiu. Szczególnie bóle kręgosłupa, tzw, korzonkowe często występują po wszelkiego rodzaju przeciągach i oziębieniach. Fakt ich szybkiego ustąpienia po lekach lub odpoczynku nie oznacza, że cokolwiek w organizmie się naprawiło.
Najlepszym przykładem nawrotowych bólów typu „rwa kulszowa” jest duże napięcie mięśni gruszkowatych.
To właśnie w tych mięśniach organizm kumuluje przewlekły stres lub bardzo silny stres, po którym nie możemy pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Przez lata ból pojawia się okresowo po niewielkich dodatkowych stresach i jest bardzo silny. Jakby występujący bez powodu. Usunięcie tego problemu wymaga systematycznych ćwiczeń rozciągających mięśnie gruszkowate. Zamiast tego chorzy zazwyczaj otrzymują leki przeciwbólowe, NLPZ i rozluźniające mięśnie. Po pewnym czasie ból ustępuje lub łagodnieje. Starszym pacjentom często lekarze mówią, że to ze starości lub od zmian zwyrodnieniowych i że to „musi boleć”. Młodszym zaleca się różne badania i wykrycie jakichkolwiek zmian w badaniach dodatkowych (MRI, TK, USG) stanowi dla lekarza wymówkę, aby nie szukać prawdziwych przyczyn dolegliwości.
Wiara w wyniki badań jest obecnie ogromna. Stwierdzenie dyskopatii zazwyczaj wyklucza poszukiwanie prawdziwych przyczyn dolegliwości. Bóle karku i pleców zazwyczaj są powodowane przez siedzący tryb życia z dużym napięciem (stresy w pracy lub szkole).
Kilka lat temu była u mnie pani, która miała silny stały ból promieniujący od okolicy biodra i kręgosłupa do nogi. Neurolog zlecił MRI – stwierdzono dyskopatię. Po operacji nie było poprawy. Wykonano drugą operację na drugą dyskopatię i znowu nie było jakiejkolwiek poprawy. Po badaniu stwierdziłem, że przyczyną bólu jest stan zapalny biodra, które praktycznie było już całkiem zniszczone. Po wymianie biodra dolegliwości minęły całkowicie. Pacjentka miała 2 operacje kręgosłupa wykonane tylko dlatego, że w badaniu MRI były dyskopatie, mimo iż nie powodowały one żadnych dolegliwości. Większość chorych z różnymi bólami ma w badaniu MRI zmiany dyskopatyczne, co nie świadczy o przyczynie bólu.
Ból może być objawem poważnych zaburzeń nie tylko w obrębie układu ruchu. Dolegliwość ta nigdy nie powinna być lekceważona. Bóle mogą promieniować z narządów wewnętrznych, nawet odległych od miejsca, gdzie odczuwamy dolegliwości. Często bóle migrenowe głowy mają przyczynę w problemach żołądkowych, kamicy pęcherzyka żółciowego lub są skutkiem obecności pasożytów w jelitach.
Zgodnie z zasadami: „dolegliwości bólowe należy ocenić na podstawie badania podmiotowego i przedmiotowego oraz badań pomocniczych”. Tylko nikt poza chorym tak naprawdę nie jest w stanie ocenić tego bólu.
Jego odczuwanie zależy od wrażliwości na ból, rodzaju pracy, obciążenia układu ruchu, stanu psychicznego, problemów psychologicznych i wielu innych czynników.
Obecnie wiele leków przeciwbólowych (m.in. paracetamol, ibuprofen, diklofenak, ketoprofen, naproksen) dostępnych jest bez recepty. Dlatego wiele osób stosuje te leki zamiast szukać przyczyny dolegliwości.
Oczywiście znajomość powodu dolegliwości nic nie daje, jeśli do ustąpienia bólu konieczna jest zmiana pracy, likwidacja stresu, systematyczne ćwiczenia, odpowiednia dieta lub redukcja wagi ciała, a chory nie chce lub nie może zastosować się do zaleceń.
Co jakiś czas nasze ciało przypomina nam o problemie, aż do momentu, kiedy ból staje się stałą dolegliwością utrudniającą nam życie i wymaga systematycznego przyjmowania leków. Nawet wtedy często można zadbać o swój organizm i powalczyć o jak największą naprawę uszkodzonych tkanek, aby później zrezygnować z leków przeciwbólowych.
U chorych na choroby reumatyczne większość dolegliwości bólowych jest pochodzenia zapalnego, ale po latach trwania choroby oraz u osób starszych występują także zmiany zwyrodnieniowe oraz przeciążeniowe. Do rozwoju przewlekłych zmian w tkankach powodowanych przeciążeniami dochodzi na skutek deformacji stawów lub nieprawidłowego ich obciążania.
U wielu pacjentów ze zwiększonym ryzykiem powikłań przy stosowaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych (np. choroba wrzodowa lub krwawienie w wywiadzie, starszy wiek) mamy małe możliwości redukcji bólu.
Z uwagi na złożony mechanizm powstawania bólu rekomendowana jest terapia multi- lub polimodalna, opierająca się na racjonalnym skojarzeniu leków.
Terapia multimodalna to połączenie różnych metod leczenia bólu, które mogą obejmować stosowanie leków przeciwbólowych, jak i niefarmakologiczne interwencje, takie jak fizjoterapia, akupunktura czy techniki psychoterapeutyczne.
Z kolei terapia polimodalna to podejście, które łączy różne techniki i leki, skupiając się na działaniu na różne mechanizmy bólu, jak np. ból zapalny, mięśniowy lub psychogenny.
Taka kompleksowa strategia może np. obejmować wykorzystanie leków przeciwzapalnych, fizjoterapię na napięcie mięśni oraz psychoterapię na redukcję stresu.
Wielu chorym ulgą dają leki homeopatyczne lub LDN (low dose naltrexone) oraz suplementy odpowiednio dobrane do stanu zdrowia i przyczyn dolegliwości.
Szczególnie istotne jest to u osób starszych z wieloma chorobami i złożonymi przyczynami dolegliwości, gdyż leczenie zależy często od mechanizmów powstawania dolegliwości.
Oczywiście jeśli jest to możliwe, zawsze należy stosować leczenie przyczynowe.
Niezależnie od aktualnej sytuacji zdrowotnej, gdy problem zaczął się po urazie (nawet przed wielu laty), stosuję lek homeopatyczny Arnica montana 200 CH, który może przynajmniej częściowo zlikwidować skutki urazu.
Moja znajoma miała co tydzień ciężkie migreny przez wiele lat. Twierdziła, że zaczęły się bez powodu. Przypadkiem kiedyś opowiedziała, że miała wypadek samochodowy, w którym nic jej się nie stała, a samochód dachował. Od razu dopytałem, kiedy to było i od kiedy ma migreny. Okazało się, że migreny pojawiły się 6 miesięcy po wypadku. Po Arnice migreny ustąpiły i już więcej nie wróciły.
Generalnie Arnica szybko stosowana zmniejsza skutki wszelkich urazów o 30% do 50%, ale bywa też, że dużo więcej.
P.s. Obecnie jest dostępny program leczenia w ramach badań klinicznych przewlekłych nieswoistych bólów dolnej części pleców, doustnym preparatem THC. Cały program trwa 15 tygodni.