Newsletter 11/23

Home Newsletter 11/23
by Waldek Ka

GORĄCZKA

Zaczął się już tzw. „okres grypowy”, czyli czas częstszych infekcji górnych dróg oddechowych, a w efekcie także zapaleń oskrzeli i płuc. Zazwyczaj są to infekcje wirusowe i tu wcale nie dominuje grypa, czy przereklamowany wirus COVID-19.

O leczeniu infekcji już pisałem. Teraz skupiam się na jednym z najważniejszych objawów – wysokiej temperaturze w trakcie infekcji.

Jak prawidłowo mierzyć temperaturę

Najdokładniejszy pomiar temperatury daje pomiar odbytniczy. Jeśli wprowadzenie termometru do odbytu jest dla ciebie szczególnie nieprzyjemne, możesz użyć kremu, żeby zmniejszyć dyskomfort.

Pomiar pachowy jest niedokładny, podobnie jak pomiar podjęzykowy.

Alternatywą dla pomiaru odbytniczego jest pomiar uszny, do którego wykorzystuje się specjalny termometr douszny.

Najlepszym wyborem jest termometr bezdotykowy na podczerwień.

Czy to już gorączka?

prawidłowa temperatura: od 36,0 do 37,4 °C,

podwyższona temperatura: od 37,5 do 38 °C,

niska gorączka: od 38,1 do 38,5 °C,

gorączka: od 38,6 do 39 °C,

wysoka gorączka: 39,1 °C i więcej.

Większość chorych jak i lekarzy popełnia błąd jakim jest powszechna tendencja do natychmiastowego obniżania gorączki za pomocą leków.

Podwyższona temperatura ciała – choć często nieprzyjemna – jest w rzeczywistości obroną organizmu w trakcie infekcji. Zazwyczaj jest korzystna dla zdrowia i skraca czas trwania infekcji.

Najważniejsze, że gorączka wspomaga walkę układu odpornościowego z wirusami i bakteriami.

Tymczasem wiele osób niesłusznie traktuje gorączkę jako zagrożenie dla zdrowia. Gdy temperatura wzrasta powyżej 38 stopni, ludzie wpadają w panikę i natychmiast sięgają po leki przeciwgorączkowe. Najczęściej jest to nie tylko niepotrzebne, ale wręcz szkodliwe dla procesu leczenia.

Gorączka to prawidłowa reakcja obronna organizmu.

W trakcie zakażenia organizm poprzez zwężenie naczyń i przyspieszenie przemiany materii ogranicza wydzielanie ciepła i jednocześnie zwiększa jego produkcję. W ten sposób ciało decyduje się na podwyższoną wartość temperatury optymalnej. Dodatkowo przy ostrych infekcjach dochodzi do szybkiego rozgrzania ciała na skutek wzmożonej pracy mięśni z powodu dreszczy. Wszystko po to, by zintensyfikować obronę.

Gorączka wspiera organizm w zwalczaniu infekcji poprzez:

  • osłabianie wirusów, bakterii i pasożytów, które w podwyższonej temperaturze namnażają się wolniej;
  • pobudzanie wyspecjalizowanych komórek systemu odpornościowego zwanych fagocytami;
  • poprawę ukrwienia, a co za tym idzie odżywienia organizmu;
  • przyspieszanie przemiany materii, dzięki czemu zwiększa się ilość energii potrzebnej do obrony organizmu.

Z tego powodu nie powinno się w początkowym stadium choroby przyjmować żadnych środków w celu obniżenia gorączki.

Temperaturę staramy się obniżać dopiero od 39 stopni Celsjusza. Wyjątkiem są dzieci, które przy wysokiej gorączce mają drgawki. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich dzieci.

Jeśli gorączkujesz podczas grypy albo przeziębienia, pierwszą próbę zbicia temperatury, np. robiąc okład na łydki, powinno podjąć się dopiero, gdy termometr wskazuje więcej niż 39 stopni. Jednak, jeśli naprawdę źle się czujesz albo z powodu choroby wieńcowej bardzo źle znosisz gorączkę, najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie konsultacja lekarska. Tradycyjne środki przeciwgorączkowe takie jak paracetamol, ibuprofen czy kwas acetylosalicylowy mają skutki uboczne, więc nie nadają się do stosowania u każdego chorego. Lepszym rozwiązaniem jest wspieranie organizmu za pomocą naturalnych środków.

Przy infekcji z gorączką najlepiej po prostu leżeć i się zdrzemnąć.

W większości zakażeń gorączka przebiega w trzech fazach:

  • Narastanie gorączki.
  • Szczyt gorączki.
  • Spadek gorączki.

W pierwszej fazie dostajesz dreszczy, które ustępują z chwilą osiągnięcia podwyższonej temperatury optymalnej w tym momencie dla organizmu. Ręce i nogi są zazwyczaj zimne, dlatego powinno się je ogrzać, okrywając je kocem czy pijąc ciepłe napoje.

W drugiej fazie gorączka osiąga maksymalną wartość. Organizm musi teraz pozbyć się ciepła, dlatego zaczyna wydzielać zwiększoną ilość potu. Ważne jest byś pozostał w tym czasie w łóżku, wystarczy ci już lekkie przykrycie. Konieczne jest picie dużej ilości płynów.

Gdy gorączka spada, ciało nadal intensywnie oddaje ciepło, a przemiana materii i puls wracają do normy. Powinieneś teraz nie tylko przyjmować dużo płynów, ale i uzupełniać usunięte z potem minerały. Świetnie nada się do tego lekko posolony bulion warzywny.

Najlepszym sposobem jest zastosowanie Aconitum zwłaszcza w pierwszej fazie gorączki, kiedy ta nagle i szybko rośnie. Jest to także lek do stosowania po przewianiu lub przemarznięciu bez czekania na rozwój infekcji.

Drugi lek to Belladonna stosuje się, gdy ciało jest w dotyku gorące i wilgotne, twarz zaczerwieniona, a oczy są szkliste i błyszczą, a ręce i stopy są zimne. Jest lekiem z wyboru przy wszystkich infekcjach z wysypką.

Oba te leki należy przyjmować w postaci roztworu z wodą.

Należy rozpuść pięć granulek jednego z w/w środków o potencji homeopatycznej 30 CH w szklance z wodą przegotowaną, ostudzoną. Wymieszać dobrze plastikową łyżeczką i popijać po 1 łyżeczce od herbaty (zawsze potrzymać chwilę w ustach) co 10 – 15 minut. Gdy nastąpi wyraźna poprawa, pijemy rzadziej co 2 – 3 godziny do końca dnia. Następnego dnia dawki roztworu (nowego) przyjmujemy tak samo co 3 – 4 godziny.

Gorączka – dlaczego warto chwilę odczekać?

W gorączce zapotrzebowanie na płyny wzrasta. Powszechnie przyjmuje się, że powyżej 37°C każdy wzrost temperatury o 1 stopień powoduje, że organizm potrzebuje dziennie przynajmniej 0,5 litra płynów więcej. To zapotrzebowanie najlepiej zaspokoi woda niegazowana lub herbata ziołowa.

Tymianek w formie naparu działa jak naturalny antybiotyk, rumianek łagodzi stany zapalne, a kwiaty lipy podobnie jak kwiaty czarnego bzu wzmagają pocenie. Z kwiatów czarnego bzu zrób „herbatę napotną”, która pomoże ci w trakcie pierwszej fazy gorączki. Pozostałe zioła lecznicze możesz zmieszać w równych proporcjach i zaparzyć z nich herbatę.

W szczycie gorączki najlepsza będzie woda w temperaturze pokojowej lub sok owocowy z wodą mineralną.

Jak nie masz apetytu to nie jedz. Głodzenie działa korzystnie w trakcie infekcji.

W gorączce większość osób nie ma apetytu. Wynika to z innej pracy układu krwionośnego, tzn. zwiększonego ukrwienia narządów odpowiedzialnych za odtruwanie organizmu, czyli wątroby i mięśni, a zmniejszonego ukrwienia żołądka i jelit.

Dlatego nie obciążaj swojego organizmu ciężkostrawnymi potrawami. Najlepszym rozwiązaniem są tutaj lekkie produkty o niskiej zawartości tłuszczu z owocami i warzywami na parze. Najkorzystniejsze okazują się być wiśnie. Kompot bez dodatku cukru i sok z wiśni zbijają temperaturę i orzeźwiają.

Wzmożony apetyt będzie sygnałem od organizmu, że kończy się infekcja.

Sposoby obniżania temperatury:

Okład na łydki

Zanurz dwa małe ręczniki do rąk w wodzie o temperaturze pokojowej, wykręć je i owiń łydki tak, by ręczniki dokładnie do nich przylegały. Każdy mokry ręcznik owiń innym większym i suchym ręcznikiem. Pozostaw na około 15 minut, a w razie potrzeby zrób ponownie świeży okład. Okład należy stosować na rozgrzane nogi, tzn., jeśli nie mamy dreszczy z powodu rosnącej temperatury.

Również obmywanie ciała miętą pieprzową schładza je.

Liście mięty pieprzowej zawierają olejek eteryczny, który pobudza receptory zimna skóry, przyczyniając się tym samym do ochłodzenia ciała. Wykorzystaj tę właściwość, obmywając ciało miętą pieprzową w celu zbicia gorączki.

Napełnij dużą miskę wodą o temperaturze o około 10 stopni niższej niż temperatura ciała. Wlej do miski duży kubek mocnej herbaty z mięty pieprzowej lub dodaj kilka kropli olejku eterycznego z mięty. Weź myjkę i nasącz ją wodą z miętą, a następnie wykręć i kolistymi ruchami wycieraj ciało.

Zacznij od dłoni i rąk, następnie przejdź do szyi, brzucha i pleców, a na koniec obmyj stopy, nogi i pośladki.

Woda z octem – czasem tylko smarowanie wodą z octem działa. Zawsze warto wypróbować kilka sposobów, aby wybrać najlepszy dla siebie lub dziecka.

Każdy ma inny organizm i to co nam pomaga nie musi być tak samo skuteczne u pozostałych członków rodziny.

Syrop z lipy lub syrop Lipomal podaje się dzieciom od 1 roku.

Jeśli chodzi o ziele w naparze, to zazwyczaj dawkowanie jest 1-2 łyżki na szklankę wody.

Napar z łodyg malin – a właściwie z jednorocznych pędów – powinny byc czerwonawe, niezbyt zdrewniałe. Można ciąć nożyczkami – są osiągalne wtedy, kiedy dzieci chorują, czyli zimą. Napar przypominał kolorem herbatkę z hibiskusa. Można posłodzić albo dodać miodu. Podobnie herbatka z kwiatu czarnego bzu – bardzo dobrze działa. Syrop z owoców – ma bardziej właściwości smakowe, ale też działa. Napar z kwitnącego ziela wiązówki błotnej (Ulmaria).

Niektórzy polecają chłodzenie (raczej dla młodych dorosłych): zmoczyć prześcieradło, dobrze wycisnąć, wywiesić na mróz lub na dwór. Następnie – zawinąć człowieka.

Można też podać np. luminal – zmniejsza produkcję ciepła i uspokaja.

Kąpiel ochładzająca dla wszystkich, także dla małych dzieci – w wodzie ciepłej, nie zimnej. Wsadzamy chorego do wanny z ciepłą wodą. Szybko spada gorączka, ale może wrócić dość szybko po wyjęciu z wody. Dla dzieci wysoko i długo gorączkujących powinno się po włożeniu do wanny podawać od razu leki. Zanim zaczną one działać dziecko będzie miało niską temperaturę przez czas pobytu w wannie i po wyjęciu przez około 20 – 30 minut.

Okłady na łydki – jest to skuteczny sposób, zalecany zasadniczo u dzieci powyżej 6 miesiąca życia.

Będzie potrzeba 3 warstw.

Np.

2 ścierek z naturalnego włókna (len, bawełna – np. ścierki kuchenne),

2 ręczników kąpielowych

na trzecią warstwę kocyk lub inne ciepłe okrycie.

Do tego letnia woda (temperatura dłoni, ok. 30 °C, woda nie może być zimna)

Ścierki kuchenne zanurzyć w wodzie, lekko wykręcić. Owinąć ciasno wokół goleni. Następnie na to owinąć suche ręczniki i przykryć dziecko ciepłym okryciem.

Okład pozostawić aż osiągnie temperaturę ciała (u małych dzieci max 10 min). Można powtórzyć, gdy łydki ponownie się nagrzeją.

Zazwyczaj ładnie obniża temperaturę o co najmniej 1 stopień. Ta zasada trzech warstw najpierw chłodzi, a potem lekko rozgrzewa, co ma działać uspakajająco. Jak już okłady obniżą temperaturę, rodzice mają zazwyczaj spokój na całą noc.

Nacieranie czoła, stóp, rąk i szyi (duże naczynia) maścią z kamforą i mentolem – rozszerza naczynia zwiększa ucieczkę ciepła z powłok.

Skarpetki z octem można zasadniczo stosować u dzieci od około 1 roku życia wzwyż (oraz u dorosłych oczywiście). Uważać na stężenie octu (5%)! Lepiej nie stosować, gdy chory ma zimne dłonie i stopy.

Potrzeba:

2 pary wysokich skarpetek z wełny lub bawełny,

1 litr wody nieco cieplejszej od dłoni (35-36 stopni)

2 łyżki octu jabłkowego.

W misce woda i ocet. Zanurzyć pierwszą parę skarpetek, lekko wykręcić. Mokre skarpety założyć, naciągnąć na łydkę.

Na nie założyć suchą parę skarpet. Ciepło przykryć chorego.

Po 10 – 15 minutach zdjąć skarpetki. Jeśli gorączka jeszcze nie spadła, można powtórzyć po godzinie, ale tylko raz.

Pomaga też wcieranie olejku miętowego.

Wlewka doodbytnicza z lodowatej wody. Stary, sprawdzony, doraźny, sposób obniżania wysokiej gorączki u niemowląt i małych dzieci. Można też u starszych i dorosłych.

w zależności od wieku dziecka/niemowlęcia, ok. 100 ml lodowatej wody. Nie musi być sterylna, zlewana znad lodu z pojemnika przechowywanego w zamrażalniku. Można powtarzać. Dzieci to bardzo dobrze tolerują i daje dobre efekty.

Poza paracetamolem i ibuprofenem bardzo skuteczne jest jeszcze podanie Pyralginy, jest teraz dostępna w kroplach i można stosować u dzieci powyżej 3-go miesiąca życia.

Generalnie zalecam poza lekami homeopatycznymi kąpiel w wannie o normalnej przyjemnej temperaturze plus 6 łyżek octu. Lody śmietankowe do jedzenia lub sorbet lodowy owocowy przy uczuleniu na mleko.

Przy okazji przypominam:

  • Na infekcję oczywiście witamina C – jak najwięcej – tyle ile chory toleruje. Dokładne opisy na Blogu.
  • Nux vomica 15 CH przy infekcjach dróg oddechowych lub problemach jelitowych w granulkach pod język lub po rozpuszczeniu w szklance wody podobnie do opisu stosowania Aconitum w tekście.
  • Przy anginie ropnej Mercurius solubilis 30 CH jak wyżej.
  • Zapalenia płuc lub oskrzeli – bańki ogniowe + leki.